Ponieważ jestem osobą wychowaną na filmach akcji z lat 90 na samą myśl o możliwości przetestowania i zaprezentowania Wam tego modelu pojawił mi  się promienny uśmiech na twarzy. Wystarczy jedno spojrzenie na tę bardzo charakterystyczną linię i od razu pojawia się tylko jedno skojarzenie w głowie: Beretta !!!  Ten pistolet to ikona. Chodź rdzennie włoski, zaprojektowany przecież został w zakładach Pietro Beretta, to największą popularność zyskał dzięki wygraniu przetargu dla armii Stanów Zjednoczonych.  Beretta 92f została przyjęta na wyposażenie US Armed Forces pod oznaczeniem kodowym Beretta M9 I w ten oto sposób trafiła do mainstreamu. Ten pistolet to pierwsza próba zaadoptowania natowskiego naboju 9mm jako standardu w pistoletach wojskowych w USA. 

Zakupiona przez Amerykanów licencja i obfita produkcja spowodowały, że zaczął powoli wypierać bardzo już w tym czasie wiekową konstrukcję jaką był Colt 1911. Ale ilość w jakiej był produkowany spowodowała jeszcze coś – powoli produkty zaczęły wyciekać na czarny rynek skutkiem czego w popkulturze najczęściej jest kojarzony z przestępcami i o paradoksie – ze stróżami prawa też!  Któż z nas nie grał w Maksa Paina? A chociaż Beretta M9 była regulaminowym pistoletem policyjnym, to dzięki Maksowi dowiedzieliśmy się w jak bardzo spektakularny sposób można dokonać jej przeładowania Ale dość przynudzenia o genezie powstania tego pistoletu. To przecież nie Beretta, to Taurus PT92.  Choć kiedy spojrzymy na te modele na pierwszy rzut oka widać, że są do siebie łudząco podobne. Nie tylko wizualnie lecz i konstrukcyjnie. Beretta 92f jaki bojowa odmiana amerykańska Beretta M9 już w momencie wdrożenia do produkcji i przyjęcia na stan w USA była pistoletem nie tylko ikonicznym ale również nie do końca nowoczesnym.  Konstrukcja była w pełni stalowa również w okresie, kiedy już powoli zaczęto pracę koncepcyjną nad rozwojem lżejszych rozwiązań opartych o kompozyty. Zakłady Beretty idąc za ciosem wykorzystały ikoniczność danego modelu i rozpoczęły współpracę z brazylijskim wytwórcą broni firmą Taurus, w wyniku czego narodził się Taurus PT92 ( tu dochodzimy do koneksji z brazylijskim bykiem wymienionym w tytule :).  Tak naprawdę to de facto ta sama konstrukcja. Dość wprawne oko zauważy drobną różnicę budowy dolnego elementu szkieletu polegającą na tym, że w miejscu gdzie oryginał jest zwężony ( to znaczy zfrezowany w celu zmniejszenia wagi) Taurus PT92 ma utrzymane poszerzenie, w którym jest wyfrezowana podlufowa szyna w standardzie Weaver będąca odpowiedzią na zapotrzebowanie – w szczególności policjantów – którzy bardzo często musieli lewą ręką trzymając latarkę podtrzymywać pistolet z przodu, podczas wchodzenia do ciemnych pomieszczeń.  Dzięki zastosowaniu szyny ta niedogodność została zredukowana, a odświeżona Beretta na nowo zaczęła podbijać rynki światowe. Na tej szynie można obecnie zamontować laserowy celownik.   

Mark Wahlberg aims a Beretta 92FS, using a Harries Technique to hold his flashlight, as Max Payne in Max Payne (2008). imfdb.org – Miedzynarodowa baza danych o broni w filmach

Mark Wahlberg aims a Beretta 92FS, using a Harries Technique to hold his flashlight, as Max Payne in Max Payne (2008). imfdb.org – Miedzynarodowa baza danych o broni w filmach

Cyber Gun Swiss Arms PT92 jest bardzo wierną repliką tej licencjonowanej konstrukcji. Trzymając ją w ręku odczuwamy tylko brak czarnego skórzanego płaszcza oraz odznaki  NYPD, a czas płynie wolniej. Choć i to pojęcie jest względne, ponieważ magazynek mieszczący 15 śrucin typu BB możemy opróżnić zaskakująco szybko – jest to zależne tylko od sprawności naszych palców.  Pistolet nie posiada blow-backu co powoduje, że cała energia zgromadzona w naboju CO2 12g jest wykorzystywana do napędzania śrutu, a to z kolei powoduje, że jego energia jest wyższa oraz mamy większą ilość dostępnych strzałów z jednej kapsuły. Pozytywnym zaskoczeniem jest to, że pistolet generuje  większą energię niż deklaruje producent. Katalogowo prędkość wylotowa deklarowana jest na 90 metrów na sekundę, natomiast nam udało się zmierzyć aż średnio 122 m przy typowym niemodyfikowanym pistolecie, wyciągniętym prosto z pudełka w temperaturze około 20 stopni – bardzo ładny wynik ????
PT92 jest wyposażony w dwustopniowy spust typu dao,  który pozwala strzelać bardzo szybko. Jeden po drugim strzał lub w wolniejszym cyklu – wyczuwając poszczególne drogi języka spustowego, co pozwala strzelać precyzyjnie.  Pierwsza droga jest dosyć długa i stawia wyczuwalny opór aż do momentu zaindeksowania śrutu (co jest wyczuwalne) oraz łatwo usłyszeć charakterystyczne kliknięcie kiedy już mamy świadomość że śrut jest już w komorze. Potem następuje ściągnięcie drugiej drogi i  pada strzał. Pistolet dzięki swojej ugruntowanej w popkulturze renomie prowokuje raczej do zasypywania celu gradem stalowego śrutu niż do spokojnego celowania. Próbowaliśmy utrzymać dziennikarską rzetelność i powagę, jednak było to silniejsze od nas… Katalogowo z jednej kapsuły można oddać 80 strzałów,  niestety nam się tego nie udało zmierzyć, bo magazynki opróżniają się w tak zaskakująco szybkim tempie, że łatwo stracić rachubę – jednak z wszelkich pomiarów widać, że producent podaje raczej dane zaniżone co jest na ogromnym plus dla Cyber Gun bo nie jest częstą praktyką.

Podsumowując Cyber Gun Swiss Arms PT92 jest bardzo dobrą wiatrówką rekreacyjną pozwalającą również na strzelanie bardziej sportowe, natomiast przez to że jest repliką opartą o tak znane modele jak Beretta92f lub M9 daje też bardzo dużo satysfakcji z obcowania z kawałkiem militarnej historii.  Będzie to bardzo ciekawy wybór dla osób które w strzelectwie pneumatycznym doceniają również aspekt dobrego odwzorowania i realizmu jak i fajnych osiągów. 

J.Gorzycki aka Panzer

AirGun.pl - Militaria i wiatrówki

Jeśli masz jakiekolwiek pytania związane z tekstem to zapraszamy do kontaktu i komentowania.  

Powiązane produkty

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.